Select Language

15 marca 2015

Coś w rodzaju wstępu

To jest mój pierwszy, można powiedzieć - prawdziwy bloga, a pomysł, żeby go założyć zmaterializował się dosłownie jakieś pięć minut temu. Uważam, że życie jest za krótkie i nie warto go marnować, a ja jeszcze jakieś siedem minut temu byłam w trakcie jego marnowania… i postanowiłam to zmienić.

Chciałam stworzyć coś, w co będę mogła się angażować całą sobą, a z racji tego, że kocham czytać, stanowczo musiało być to coś związane z książkami. Swoją książkę już zaczęłam pisać, wiec następna jak na razie po prostu nie wchodziła w grę, ale blogu jeszcze nie prowadziłam, więc stwierdziłam, że co mi szkodzi spróbować.

Zamierzam na tym blogu opisywać, recenzować i oceniać książki, które przeczytałam…oraz zachęcać i Was do ich przeczytania. Od czasu do czasu może dodam tutaj jeden z rozdziałów mojej książki, żeby poczytać parę krytycznych zdań na jej temat, na których mi bardzo zależy, bo jedynie krytyka zmusza mnie do większego wysiłku. To by było chyba na tyle. Dzisiaj pierwszej oceny książki nie dodam, bo nie zdążę, ale powinnam się z nią uporać do końca tygodnia.

Więc nowy post pojawi się już nie długo. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.

6 komentarzy:

  1. Ładny i interesujący post, jestem szczerze zaintrygowana twoimi przyszłymi recenzajmi oraz z chęcią przeczytam fragmenty twojej nowo pisanej książki. Sama chciałbym napisać coś w przyszłości, a na tym blogu na pewno z czasem pojawi się dużo czytelników o tych samych pasjach, życzę ci więc powodzenia. Weny oraz chęci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa :) Kocham książki i zawsze chciałam robić coś, co byłoby z nimi w stuprocentach powiązane... no i oto ten blog. Narazie się wczuwam w rolę blogerki, ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Ja również życzę tobie dużo inspiracji, bo też z ogromną przyjemnością przeczytałabym twoją książkę, jeżeli byś ją napisała. I wierzę, że Ci się uda :) Jeszcze raz ogromnie dziękuje.

      Usuń
  2. Powodzenia w blogowaniu życzę .3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Choć w sumie... nie dziękuje hah :) Żeby nie zapeszyć.

      Usuń
  3. Życzę weny oraz przyjemności w prowadzeniu bloga :) Mam nadzieję, że będzie Ci się pisało równie dobrze, co czytało :)

    OdpowiedzUsuń